• wschód słońca
    Zapiski na marginesie

    Zapisek pierwszy..

    Całe życie można mieć nadzieję. Tylko na co? Podobno wsłuchując się w stukanie maszyny do pisania, wielu już udało się znaleźć odpowiedzieć na niejedno pytanie. Zagłuszający wszelkie dochodzące z zewnątrz odgłosy dźwięk towarzyszący stawianiu na papierze kolejnych liter przyćmiewa to, co w chwili tworzenia zupełnie nieistotne. Mówią, że każdy kolejny dzień to szansa na coś nowego. Słońce wschodzi i zachodzi, nie przerywając swego naturalnie boskiego cyklu. Lecz jeśli z boskimi mocami rzeczywiście jest powiązane, to ile boga jest w słońcu, a ile słońca w bogu? Nie czyń drugiemu, co Tobie niemiłe..

  • Spotkania część pierwsza, kicek, gitara
    Miniaturowa proza

    Spotkania – część druga

    Każdego dnia Kicek przechadzała się wśród puszystych traw i obłoków. Odkrywając nową okolicę, pielęgnowała jednocześnie w myślach szczególnie jej bliską wizję – pewnego dnia znów będzie mogła zasnąć na dobrze sobie znanych kolanach. Oby nie musiała zbyt długo czekać. Miejsce na spotkanie zostało już nawet przygotowane. Niewielki domek otulony szumem wiatru i morskich fal miał wszystko, czego do szczęścia kotu i człowiekowi potrzeba. Wygodna poduszka, miękki koc, kilka książek, unoszący się w powietrzu aromat świeżo zaparzonej kawy i dźwięk muskanych palcami gitarowych strun od czasu do czasu rozpraszający błogą ciszę. Tak, miejsce dla dwojga przyjaciół idealne, również na wzajemne siebie oczekiwanie. Bo koty, chociaż własnymi wędrują ścieżkami, nie zawsze są…

  • spotkania, Kicek
    Miniaturowa proza

    Spotkania – część pierwsza

    Kicek przybyła na miejsce. Z początku nie do końca zdawała sobie sprawę z tego, co zaszło. Świateł nie widziała, bo i żadnych świateł nie było. Był za to początek sierpnia, a o tej porze roku na dalekiej północy słońce nadal dość długo utrzymuje się w górze. Kicek jednak wiedziała, że mimo to wieczory późnego lata są już wyraźniej chłodne, niż te z poprzedzających je miesięcy. Coś rzeczywiście było nie tak. Nie słyszała już nadjeżdżających z oddali samochodów, jej futerko nie falowało pod naporem wiatru, a do noska nie docierał zapach pobliskiego lasu i niezmiernie jej interesującej zwierzyny. Tak, Kicek była ciekawskim kotem, który nie stronił ani od wszelkiego rodzaju stworzeń,…

  • Miniaturowa proza

    .. i nic nie było już takie samo ..

    A więc nie żyje. Nie, to nie jest możliwe. Przecież widzieliśmy się rok wcześniej. Nic mu nie dolegało. Oczywiście, pora świąteczna, to pora chorób, nawet jeśli wirus z początku drugiego dziesięciolecia wymazał ze słownika użytku publicznego jakiekolwiek inne warianty. Fakt, pokasływał, ale to jak zawsze. Za dużo papierosów, za mało troski o samego siebie. Przebyte w dzieciństwie choroby też nie pozostawiły ciała w możliwym do całkowitej regeneracji stanie. A mama mówiła – szalik i czapka. Tak, mama zawsze mówiła. Raz się przytrafi i do końca życia pozostanie. Do końca życia. I koniec przyszedł, tak powiedzieli lekarze. Tak mówili od pierwszych godzin. Że to w zasadzie walka o minuty. Żona w…

  • król bez królestwa, gitara, pisarz
    Miniaturowa proza

    Król bez królestwa

    Mówi się, że nieszczęścia chodzą parami. Dla tych, którzy już w pełni świadomie pojmowali świat w roku 2020, wiadome jest, iż dwie przykre niespodzianki zdarzające się w krótkim czasie to żadna granica dla doglądającej człowieka opatrzności. Wielu, przebywając w ścianach zamkniętego mieszkania, długimi godzinami pomstowało ku wyraźnie nieprzychylnemu im niebu. Boże, czegośmy dożyli.. Izolacja, o której w niekończące się dni robocze zwykliśmy marzyć, nagle stała się nieprowokującym jeszcze wówczas do dyskusji faktem. W końcu trzeba żyć. Trzeba żyć.Trzeba jakoś żyć.. W pierwszej połowie tego pamiętnego roku życie z ulic przeniosło się za zamknięte drzwi prywatnych mieszkań. Zakłócające zazwyczaj starszej części społeczeństwa ciszę nocną puby, przybrały stroje niemalże rodem z amerykańskiej…

  • wstęp, morze
    Zapiski na marginesie

    Wstęp

    To ja. Jestem tutaj, choć czasem wolę, by mnie nie było. Nie, nie dlatego, że świat jest okrutny i nie ma w nim dla mnie miejsca. Wręcz przeciwnie. Jest w nim miejsca tyle, że nie wiem, w którym pozostać na dłużej. Urodziłam się za morzem, które teraz obserwuję przez okno kolejnego tymczasowego lokum. Co ciekawe, mieszkając po jego drugiej stronie, nie widywałam go tak często. Morze. Nie wiem, dlaczego właśnie je wybrałam. Nie przepadam za kąpielą wśród piętrzących się fal, z których każda, w dowolnej chwili, może zalać nieszczęśliwemu wybrańcowi losu oczy i pociągnąć go za sobą w zielonkawą głębię. Co innego patrzeć na nie i podziwiać ich niestrudzoną wędrówkę…

  • maszyna do pisania
    Felietony

    Na początek słów kilka..

    Śniłam dziś o moim bracie. Wielu może nie wydać się to godne wspomnienia, a cóż dopiero dłuższego wpisu, jednak gdy żył, nie śniłam o nim wcale. Tak, mój brat odszedł pół roku temu i od tej pory regularnie gości w moich snach. A to pogania mnie przy pakowaniu walizek, a to poucza mnie w trakcie walki na śmierć i życie jak posługiwać się przyciskami na joysticku, bawi się z moim kotem, który w podróży uprzedził go zaledwie o cztery miesiące. Czasem też po prostu siedzi i na mnie patrzy. Mam na imię Paulina i już na samym początku powiedziałam Wam o dwóch najboleśniejszych wydarzeniach, z którymi przyszło mi się w…

We use cookies to personalise content and ads, to provide social media features and to analyse our traffic. We also share information about your use of our site with our social media, advertising and analytics partners. View more
Cookies settings
Accept
Decline
Privacy & Cookie policy
Privacy & Cookies policy
Cookie nameActive
Zakres Zbieranych Danych Dane zbierane automatycznie: adres IP, typ przeglądarki, system operacyjny, czas wizyty, itp. Dane zbierane podczas rejestracji: adres e-mail, inne dane podane dobrowolnie przez użytkownika. Cel Przetwarzania Danych Dane są przetwarzane w celu: prowadzenia bloga, kontaktu z użytkownikami, analizy statystyk odwiedzin, marketingu bezpośredniego za zgodą użytkownika. Udostępnianie Danych Osobowych Dane osobowe użytkowników mogą być udostępniane podmiotom zewnętrznym wyłącznie w granicach prawnie dozwolonych, w szczególności w celu realizacji usług związanych z prowadzeniem bloga. Prawa Użytkownika Użytkownik ma prawo dostępu do treści swoich danych oraz ich poprawiania. Użytkownik ma prawo żądania zaprzestania przetwarzania swoich danych osobowych. Bezpieczeństwo Danych Administrator stosuje odpowiednie środki techniczne i organizacyjne, aby zapewnić ochronę przetwarzanych danych osobowych. Polityka Cookies Blog korzysta z plików cookies w celu zapewnienia prawidłowego działania oraz ulepszania jakości usług. Do zarządzania plikami cookie i podobnymi technologiami (piksele śledzące, sygnalizatory sieci web itp.) oraz powiązanymi zgodami używamy narzędzia do wyrażania zgody "WordPress EU Cookies". Podstawą prawną przetwarzania danych osobowych w tym kontekście jest art. 6 ust. 1 lit. c) RODO i art. 6 ust. 1 lit. f) RODO. Naszym uzasadnionym interesem jest zarządzanie plikami cookie i podobnymi wykorzystywanymi technologiami oraz związanymi z nimi zgodami. Podanie przez Państwa danych osobowych nie jest wymagane umownie ani konieczne do zawarcia umowy. Nie są Państwo zobowiązani do podania danych osobowych. Jeśli nie podadzą Państwo danych osobowych, nie będziemy mogli zarządzać Państwa zgodami. Zmiany Polityki Prywatności Administrator zastrzega sobie prawo do wprowadzania zmian w Polityce Prywatności. Zmiany te będą publikowane na tej stronie.

Data ostatniej aktualizacji: 09/11/2024

Save settings
Cookies settings